*
Witam. Nazywam się Louis Tomlinson i jestem 21-letnim, bezrobotnym, którego nadal utrzymuje rodzina. Muszę wziąśc się wkońcu w garśc ! Tylko, że tak wybredny człowiek jak ja nie będzie pracował wyworząc śmieci czy coś. To musi byc porządne ! Opadłem bezwładnie na krzesło, przeczesując włosy. Usłyszałem pukanie do drzwi. Moim gościem był Liam. Wpuściłem go do środka.
- Co cię tu sprowadza? - powiedziałem dumnie.
- Nic... Tak przechodziłem i postanowiłem, że zajdę. - uśmiechnął się.
Wyżalił mi się na temat Danielle. Tęskni za nią. No, ale cóż. Jak to Li powiedział ' Kariera jest dla niej ważniejsza'. Czasem wydaje mi się, że ludzie przychodzą do mnie po to żeby porozmawiać o uczuciach i wysłuchać mojej rady. Tym razem też tak było. Nie dociekałem dlaczego się rozstali, bo to już nie moja sprawa. Pożegnałem się z kolegą, odprowadzając go do drzwi.
*
Czułem jak ktoś mnie szturcha. No kurde co jest?! Powoli otworzyłem oczy i zobaczyłem nade mną stewardesa'e. O matko pusty samolot. Czyli już wszyscy dawno wysiedli tylko ja zostałem. Zacząłem ją przepraszać i czym prędzej opuściłem pokład. Wziąłem swoją walizkę. No i teraz co? Gdzie mam iść? W oddali stał chłopak z tabliczką 'Harry'. Podszedłem do niego.
- Liam? - powiedziałem.
On tylko przytaknął. Kurde, na podejrzanego wygląda. Przez długi czas nie zamieniliśmy słowa. Wkońcu przerwałem tą ciszę.
- Wiesz dlaczego matka mnie tu wysłała ?
- Mówiła, że musisz odpocząć od tego imprezowania. I zmienić się na lepsze. - uśmiechnął się. Mówił z takim spokojem w głosie.
- Pfff. Po co mam się zmieniać?! - powiedziałem oburzony, a on tylko wzruszył ramionami.
- Jesteśmy na miejscu. - pokazał mi ręką dom, który znajdował się przede mną.
Nie za duży, kremowe ściany i duże okna. Może być. Otworzył mi drzwi, a ja z trudem wgramoliłem się do środka, potykając się o walizkę.
________
Ejejej. Widzę, że tego bloga czyta raptem jedna osoba...
CZYTASZ = SKOMENTUJ !
O maaamoo *_* HAROLD JEDZIE DO LOU ! *le taniec szczęścia* Jaram się tym xDD
OdpowiedzUsuńPozdrowienia od państwa Styles/Devine/Bieber :D
Zajebiste, czekam na nn.:D
OdpowiedzUsuńzapowiada się bardzo ciekawie :D
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :)
zapraszam do mnie
shortstoryabout.blogspot.com
Dajesz, dajesz, dajesz następny. Szybko ! :)
OdpowiedzUsuń